Wyszukiwarka
Liczba elementów: 19
Jak przekazują nam kroniki, spisane w początkach XVIII w. przez księdza Jeziorskiego, miejsce budowy pierwszego kościoła w Koszęcinie związane było z objawieniami, jakich doznać miała córka miejscowego młynarza, Wiktoria. Legenda wiąże to miejsce również z ochrzczeniem pogańskiej księżniczki, Przesławy, przez misjonarzy z Czech. Inna opowieść mówi, że odkryto tu źródło z uzdrowicielską wodą, w której pielgrzymi dokonywali obmyć, a także zabierali ją do domów. Wspomniany ksiądz Jeziorski spisał po niemiecku „Historię od początku urzą¬dzenia pierwszego kościoła Najświętszej Trójcy stojącego na koszęcińskich dobrach„. Według niej świątynia wzniesiona około r. 1568 (na miejscu jeszcze wcześniejszej) została zniszczona w 1720 przez burzę. Obecny obiekt zbudowano w roku 1724. Orientowany kościół wzniesiony został w konstrukcji zrębowej, na kamienno-ceglanej podmurówce. Trójbocznie zamknięte prezbiterium z dobudowaną zakrystią, łączy się z szerszą nawą na planie prostokąta. Do niej prowadzi niewielka kruchta. Nad zakrystią znajduje się otwarta do prezbiterium loża kolatorska (czyli dla fundatorów), tzw. pański pawlacz. Kościół obiegają soboty. Od wschodu dobudowana jest wieża o konstrukcji słupowej, a prezbiterium zwieńczone jest sygnaturką. Dachy kościelne posiadają pokrycie gontowe. Wystrój świątyni jest przeważnie barokowy, z pierwszej połowy XVIII w. Z czasów tych pochodzi ołtarz główny oraz ołtarze boczne. XVIII-wieczna jest także drewniana ambona. Na chórze muzycznym znajdują się organy z 1886 r. W tutejszym kościele znajdowało się niegdyś ok. 30 późnogotyckich rzeźb pochodzących z początku XVI wieku. Jedna trzecia z nich została skradziona, resztę zdeponowano w katowickim Muzeum Archidiecezjalnym, eksponując w ich miejscu kopie. Ciekawostką kościoła jest jeden z najstarszych na Śląsku „komiksów” – ośmiopolowe malowidło z XVII w., ze scenkami legendarnych wydarzeń, związanych z budową kościoła i wierszowanymi opisami.
Jak przekazują nam kroniki, spisane w początkach XVIII w. przez księdza Jeziorskiego, miejsce budowy pierwszego kościoła w Koszęcinie związane było z objawieniami, jakich doznać miała córka miejscowego młynarza, Wiktoria. Legenda wiąże to miejsce również z ochrzczeniem pogańskiej księżniczki, Przesławy, przez misjonarzy z Czech. Inna opowieść mówi, że odkryto tu źródło z uzdrowicielską wodą, w której pielgrzymi dokonywali obmyć, a także zabierali ją do domów. Wspomniany ksiądz Jeziorski spisał po niemiecku „Historię od początku urzą¬dzenia pierwszego kościoła Najświętszej Trójcy stojącego na koszęcińskich dobrach„. Według niej świątynia wzniesiona około r. 1568 (na miejscu jeszcze wcześniejszej) została zniszczona w 1720 przez burzę. Obecny obiekt zbudowano w roku 1724. Orientowany kościół wzniesiony został w konstrukcji zrębowej, na kamienno-ceglanej podmurówce. Trójbocznie zamknięte prezbiterium z dobudowaną zakrystią, łączy się z szerszą nawą na planie prostokąta. Do niej prowadzi niewielka kruchta. Nad zakrystią znajduje się otwarta do prezbiterium loża kolatorska (czyli dla fundatorów), tzw. pański pawlacz. Kościół obiegają soboty. Od wschodu dobudowana jest wieża o konstrukcji słupowej, a prezbiterium zwieńczone jest sygnaturką. Dachy kościelne posiadają pokrycie gontowe. Wystrój świątyni jest przeważnie barokowy, z pierwszej połowy XVIII w. Z czasów tych pochodzi ołtarz główny oraz ołtarze boczne. XVIII-wieczna jest także drewniana ambona. Na chórze muzycznym znajdują się organy z 1886 r. W tutejszym kościele znajdowało się niegdyś ok. 30 późnogotyckich rzeźb pochodzących z początku XVI wieku. Jedna trzecia z nich została skradziona, resztę zdeponowano w katowickim Muzeum Archidiecezjalnym, eksponując w ich miejscu kopie. Ciekawostką kościoła jest jeden z najstarszych na Śląsku „komiksów” – ośmiopolowe malowidło z XVII w., ze scenkami legendarnych wydarzeń, związanych z budową kościoła i wierszowanymi opisami.
To specjalność Jury Krakowsko-Częstochowskiej: zaskakiwać fantazyjnymi kształtami białych, wapiennych skał. Wyrastają one często znienacka w szczerym polu, czasami wznoszą się ponad bujnym lasem. Tak jest również z Okiennikiem Wielkim. Poza wspomnianym już oknem w jednym z filarów, wyróżnia się również wysokością ścian – przekraczają 30 metrów! Tak, jak wiele innych jurajskich ostańców, Okiennik tworzy z pozostałymi skałami rozległe gruzowisko, przypominające ruiny zamku. Może właśnie dlatego wiąże się z nim wiele podań i domysłów historycznych. Już w średniowieczu miał tutaj istnieć zamek, którego zmurszałe resztki widoczne były podobno jeszcze w wieku XIX. Jego istnienie wiąże się z właścicielami nieodległego zamku w Morsku. Później skały miały dawać schronienie ukochanym przez lud zbójom, na czele z niejakim Malarskim. W legendach był on przystojnym mężczyzną, mającym niezwykłe powodzenie u kobiet. Pod koniec XIX wieku łupił bogatych, by wspomagać biednych. Zastrzelił go żandarm, przebrany za żebraka. Natomiast zgodne z prawdą są twarde dane badań archeologicznych. Człowiek pierwotny z pewnością szukał wśród tych skał (Jaskinia w Okienniku Wielkim) schronienia już 60 tysięcy lat temu. Współcześnie Okiennik Wielki wraz z towarzyszami jest mekką wielbicieli wspinaczki. W ich światku znane są nazwy poszczególnych skał: Wschodnia Grań, Kufa, Ściana Czołowa, Muminek, Plecy Widowni czy Omszała Baszta. Pierwsze trasy poprowadzono na nich w 1962 roku. W latach 70. i 80. przybyły następne. Wspinacze często nadają im wymyślne nazwy, jak np. „Niech Się Bida Wścika”, „Czarcie Harce” lub „Prostowanie Udek”. Najtrudniejszą nazwano „Super Akcje”, a jej trudność w skali stosowanej przez wspinaczy oznaczono magicznym VI.6!
Jak przekazują nam kroniki, spisane w początkach XVIII w. przez księdza Jeziorskiego, miejsce budowy pierwszego kościoła w Koszęcinie związane było z objawieniami, jakich doznać miała córka miejscowego młynarza, Wiktoria. Legenda wiąże to miejsce również z ochrzczeniem pogańskiej księżniczki, Przesławy, przez misjonarzy z Czech. Inna opowieść mówi, że odkryto tu źródło z uzdrowicielską wodą, w której pielgrzymi dokonywali obmyć, a także zabierali ją do domów. Wspomniany ksiądz Jeziorski spisał po niemiecku „Historię od początku urzą¬dzenia pierwszego kościoła Najświętszej Trójcy stojącego na koszęcińskich dobrach„. Według niej świątynia wzniesiona około r. 1568 (na miejscu jeszcze wcześniejszej) została zniszczona w 1720 przez burzę. Obecny obiekt zbudowano w roku 1724. Orientowany kościół wzniesiony został w konstrukcji zrębowej, na kamienno-ceglanej podmurówce. Trójbocznie zamknięte prezbiterium z dobudowaną zakrystią, łączy się z szerszą nawą na planie prostokąta. Do niej prowadzi niewielka kruchta. Nad zakrystią znajduje się otwarta do prezbiterium loża kolatorska (czyli dla fundatorów), tzw. pański pawlacz. Kościół obiegają soboty. Od wschodu dobudowana jest wieża o konstrukcji słupowej, a prezbiterium zwieńczone jest sygnaturką. Dachy kościelne posiadają pokrycie gontowe. Wystrój świątyni jest przeważnie barokowy, z pierwszej połowy XVIII w. Z czasów tych pochodzi ołtarz główny oraz ołtarze boczne. XVIII-wieczna jest także drewniana ambona. Na chórze muzycznym znajdują się organy z 1886 r. W tutejszym kościele znajdowało się niegdyś ok. 30 późnogotyckich rzeźb pochodzących z początku XVI wieku. Jedna trzecia z nich została skradziona, resztę zdeponowano w katowickim Muzeum Archidiecezjalnym, eksponując w ich miejscu kopie. Ciekawostką kościoła jest jeden z najstarszych na Śląsku „komiksów” – ośmiopolowe malowidło z XVII w., ze scenkami legendarnych wydarzeń, związanych z budową kościoła i wierszowanymi opisami.
Jak przekazują nam kroniki, spisane w początkach XVIII w. przez księdza Jeziorskiego, miejsce budowy pierwszego kościoła w Koszęcinie związane było z objawieniami, jakich doznać miała córka miejscowego młynarza, Wiktoria. Legenda wiąże to miejsce również z ochrzczeniem pogańskiej księżniczki, Przesławy, przez misjonarzy z Czech. Inna opowieść mówi, że odkryto tu źródło z uzdrowicielską wodą, w której pielgrzymi dokonywali obmyć, a także zabierali ją do domów. Wspomniany ksiądz Jeziorski spisał po niemiecku „Historię od początku urzą¬dzenia pierwszego kościoła Najświętszej Trójcy stojącego na koszęcińskich dobrach„. Według niej świątynia wzniesiona około r. 1568 (na miejscu jeszcze wcześniejszej) została zniszczona w 1720 przez burzę. Obecny obiekt zbudowano w roku 1724. Orientowany kościół wzniesiony został w konstrukcji zrębowej, na kamienno-ceglanej podmurówce. Trójbocznie zamknięte prezbiterium z dobudowaną zakrystią, łączy się z szerszą nawą na planie prostokąta. Do niej prowadzi niewielka kruchta. Nad zakrystią znajduje się otwarta do prezbiterium loża kolatorska (czyli dla fundatorów), tzw. pański pawlacz. Kościół obiegają soboty. Od wschodu dobudowana jest wieża o konstrukcji słupowej, a prezbiterium zwieńczone jest sygnaturką. Dachy kościelne posiadają pokrycie gontowe. Wystrój świątyni jest przeważnie barokowy, z pierwszej połowy XVIII w. Z czasów tych pochodzi ołtarz główny oraz ołtarze boczne. XVIII-wieczna jest także drewniana ambona. Na chórze muzycznym znajdują się organy z 1886 r. W tutejszym kościele znajdowało się niegdyś ok. 30 późnogotyckich rzeźb pochodzących z początku XVI wieku. Jedna trzecia z nich została skradziona, resztę zdeponowano w katowickim Muzeum Archidiecezjalnym, eksponując w ich miejscu kopie. Ciekawostką kościoła jest jeden z najstarszych na Śląsku „komiksów” – ośmiopolowe malowidło z XVII w., ze scenkami legendarnych wydarzeń, związanych z budową kościoła i wierszowanymi opisami.
Jak przekazują nam kroniki, spisane w początkach XVIII w. przez księdza Jeziorskiego, miejsce budowy pierwszego kościoła w Koszęcinie związane było z objawieniami, jakich doznać miała córka miejscowego młynarza, Wiktoria. Legenda wiąże to miejsce również z ochrzczeniem pogańskiej księżniczki, Przesławy, przez misjonarzy z Czech. Inna opowieść mówi, że odkryto tu źródło z uzdrowicielską wodą, w której pielgrzymi dokonywali obmyć, a także zabierali ją do domów. Wspomniany ksiądz Jeziorski spisał po niemiecku „Historię od początku urzą¬dzenia pierwszego kościoła Najświętszej Trójcy stojącego na koszęcińskich dobrach„. Według niej świątynia wzniesiona około r. 1568 (na miejscu jeszcze wcześniejszej) została zniszczona w 1720 przez burzę. Obecny obiekt zbudowano w roku 1724. Orientowany kościół wzniesiony został w konstrukcji zrębowej, na kamienno-ceglanej podmurówce. Trójbocznie zamknięte prezbiterium z dobudowaną zakrystią, łączy się z szerszą nawą na planie prostokąta. Do niej prowadzi niewielka kruchta. Nad zakrystią znajduje się otwarta do prezbiterium loża kolatorska (czyli dla fundatorów), tzw. pański pawlacz. Kościół obiegają soboty. Od wschodu dobudowana jest wieża o konstrukcji słupowej, a prezbiterium zwieńczone jest sygnaturką. Dachy kościelne posiadają pokrycie gontowe. Wystrój świątyni jest przeważnie barokowy, z pierwszej połowy XVIII w. Z czasów tych pochodzi ołtarz główny oraz ołtarze boczne. XVIII-wieczna jest także drewniana ambona. Na chórze muzycznym znajdują się organy z 1886 r. W tutejszym kościele znajdowało się niegdyś ok. 30 późnogotyckich rzeźb pochodzących z początku XVI wieku. Jedna trzecia z nich została skradziona, resztę zdeponowano w katowickim Muzeum Archidiecezjalnym, eksponując w ich miejscu kopie. Ciekawostką kościoła jest jeden z najstarszych na Śląsku „komiksów” – ośmiopolowe malowidło z XVII w., ze scenkami legendarnych wydarzeń, związanych z budową kościoła i wierszowanymi opisami.
Bobolicka twierdza była pierwotnie zamkiem królewskim, zbudowanym z inicjatywy Kazimierza Wielkiego zapewne ok. 1350 roku (choć prawdopodobnie jakieś fortyfikacje istniały tu wcześniej, a legenda mówi o zamku niejakiego Boboli, będącego rycerzem Bolesława Krzywoustego). Podobnie jak inne zamki jurajskie, Bobolice należały do systemu warowni granicznych mających bronić Królestwa Polskiego przed najazdami ze strony Śląska, należącego wtedy do Królestwa Czech. W 1370 roku rządzący wówczas Polską Ludwik Węgierski nadał zamek Władysławowi Opolczykowi. Twierdza trafiła na pewien czas w ręce jego dworzanina, Andrzeja z Barlabasz (zwanego Andrzejem Węgrem), który zajmował się rozbójniczym procederem, łupiąc okoliczną ludność. Działalność tę ukrócił król Władysław Jagiełło. Po kilkakrotnych zmianach właścicieli panem na zamku został w roku 1486 Mikołaj Kreza herbu Ostoja, którego rodzina władała bobolicką twierdzą przez półtora wieku. W 1587 roku warownia zdobyta została przez wojska Maksymiliana Habsburga, pretendenta do polskiego tronu, po czym została odbita przez Jana Zamojskiego. W roku 1625 zamek przeszedł w ręce Myszkowskich, władających niedalekim Mirowem, a kilka dekad później w ręce Męcińskich. Po zniszczeniach spowodowanych wojnami w XVII i XVIII wieku, zamek popadał w coraz większą ruinę. W XIX wieku w jego piwnicach znaleziono wielki skarb. Legendy związane z zamkiem opowiadają o podziemnym tunelu, łączącym go z pobliską twierdzą w Mirowie, a także o dwóch braciach panujących w obydwu warowniach, których miłość do jednej kobiety zakończyła się bratobójstwem. W 1999 roku zamek kupiła rodzina Laseckich, która podjęła się odbudowy obiektu poprzedzonej pracami archeologicznymi i zabezpieczającymi. Zdaniem wielu odbudowa ta stanowi dla bobolickiej warowni ratunek przed zagładą, choć nie brak również głosów krytyki. Zamek, oficjalne otwarty we wrześniu 2011 roku, jest dostępny dla turystów.
Bobolicka twierdza była pierwotnie zamkiem królewskim, zbudowanym z inicjatywy Kazimierza Wielkiego zapewne ok. 1350 roku (choć prawdopodobnie jakieś fortyfikacje istniały tu wcześniej, a legenda mówi o zamku niejakiego Boboli, będącego rycerzem Bolesława Krzywoustego). Podobnie jak inne zamki jurajskie, Bobolice należały do systemu warowni granicznych mających bronić Królestwa Polskiego przed najazdami ze strony Śląska, należącego wtedy do Królestwa Czech. W 1370 roku rządzący wówczas Polską Ludwik Węgierski nadał zamek Władysławowi Opolczykowi. Twierdza trafiła na pewien czas w ręce jego dworzanina, Andrzeja z Barlabasz (zwanego Andrzejem Węgrem), który zajmował się rozbójniczym procederem, łupiąc okoliczną ludność. Działalność tę ukrócił król Władysław Jagiełło. Po kilkakrotnych zmianach właścicieli panem na zamku został w roku 1486 Mikołaj Kreza herbu Ostoja, którego rodzina władała bobolicką twierdzą przez półtora wieku. W 1587 roku warownia zdobyta została przez wojska Maksymiliana Habsburga, pretendenta do polskiego tronu, po czym została odbita przez Jana Zamojskiego. W roku 1625 zamek przeszedł w ręce Myszkowskich, władających niedalekim Mirowem, a kilka dekad później w ręce Męcińskich. Po zniszczeniach spowodowanych wojnami w XVII i XVIII wieku, zamek popadał w coraz większą ruinę. W XIX wieku w jego piwnicach znaleziono wielki skarb. Legendy związane z zamkiem opowiadają o podziemnym tunelu, łączącym go z pobliską twierdzą w Mirowie, a także o dwóch braciach panujących w obydwu warowniach, których miłość do jednej kobiety zakończyła się bratobójstwem. W 1999 roku zamek kupiła rodzina Laseckich, która podjęła się odbudowy obiektu poprzedzonej pracami archeologicznymi i zabezpieczającymi. Zdaniem wielu odbudowa ta stanowi dla bobolickiej warowni ratunek przed zagładą, choć nie brak również głosów krytyki. Zamek, oficjalne otwarty we wrześniu 2011 roku, jest dostępny dla turystów.
Bobolicka twierdza była pierwotnie zamkiem królewskim, zbudowanym z inicjatywy Kazimierza Wielkiego zapewne ok. 1350 roku (choć prawdopodobnie jakieś fortyfikacje istniały tu wcześniej, a legenda mówi o zamku niejakiego Boboli, będącego rycerzem Bolesława Krzywoustego). Podobnie jak inne zamki jurajskie, Bobolice należały do systemu warowni granicznych mających bronić Królestwa Polskiego przed najazdami ze strony Śląska, należącego wtedy do Królestwa Czech. W 1370 roku rządzący wówczas Polską Ludwik Węgierski nadał zamek Władysławowi Opolczykowi. Twierdza trafiła na pewien czas w ręce jego dworzanina, Andrzeja z Barlabasz (zwanego Andrzejem Węgrem), który zajmował się rozbójniczym procederem, łupiąc okoliczną ludność. Działalność tę ukrócił król Władysław Jagiełło. Po kilkakrotnych zmianach właścicieli panem na zamku został w roku 1486 Mikołaj Kreza herbu Ostoja, którego rodzina władała bobolicką twierdzą przez półtora wieku. W 1587 roku warownia zdobyta została przez wojska Maksymiliana Habsburga, pretendenta do polskiego tronu, po czym została odbita przez Jana Zamojskiego. W roku 1625 zamek przeszedł w ręce Myszkowskich, władających niedalekim Mirowem, a kilka dekad później w ręce Męcińskich. Po zniszczeniach spowodowanych wojnami w XVII i XVIII wieku, zamek popadał w coraz większą ruinę. W XIX wieku w jego piwnicach znaleziono wielki skarb. Legendy związane z zamkiem opowiadają o podziemnym tunelu, łączącym go z pobliską twierdzą w Mirowie, a także o dwóch braciach panujących w obydwu warowniach, których miłość do jednej kobiety zakończyła się bratobójstwem. W 1999 roku zamek kupiła rodzina Laseckich, która podjęła się odbudowy obiektu poprzedzonej pracami archeologicznymi i zabezpieczającymi. Zdaniem wielu odbudowa ta stanowi dla bobolickiej warowni ratunek przed zagładą, choć nie brak również głosów krytyki. Zamek, oficjalne otwarty we wrześniu 2011 roku, jest dostępny dla turystów.
Bobolicka twierdza była pierwotnie zamkiem królewskim, zbudowanym z inicjatywy Kazimierza Wielkiego zapewne ok. 1350 roku (choć prawdopodobnie jakieś fortyfikacje istniały tu wcześniej, a legenda mówi o zamku niejakiego Boboli, będącego rycerzem Bolesława Krzywoustego). Podobnie jak inne zamki jurajskie, Bobolice należały do systemu warowni granicznych mających bronić Królestwa Polskiego przed najazdami ze strony Śląska, należącego wtedy do Królestwa Czech. W 1370 roku rządzący wówczas Polską Ludwik Węgierski nadał zamek Władysławowi Opolczykowi. Twierdza trafiła na pewien czas w ręce jego dworzanina, Andrzeja z Barlabasz (zwanego Andrzejem Węgrem), który zajmował się rozbójniczym procederem, łupiąc okoliczną ludność. Działalność tę ukrócił król Władysław Jagiełło. Po kilkakrotnych zmianach właścicieli panem na zamku został w roku 1486 Mikołaj Kreza herbu Ostoja, którego rodzina władała bobolicką twierdzą przez półtora wieku. W 1587 roku warownia zdobyta została przez wojska Maksymiliana Habsburga, pretendenta do polskiego tronu, po czym została odbita przez Jana Zamojskiego. W roku 1625 zamek przeszedł w ręce Myszkowskich, władających niedalekim Mirowem, a kilka dekad później w ręce Męcińskich. Po zniszczeniach spowodowanych wojnami w XVII i XVIII wieku, zamek popadał w coraz większą ruinę. W XIX wieku w jego piwnicach znaleziono wielki skarb. Legendy związane z zamkiem opowiadają o podziemnym tunelu, łączącym go z pobliską twierdzą w Mirowie, a także o dwóch braciach panujących w obydwu warowniach, których miłość do jednej kobiety zakończyła się bratobójstwem. W 1999 roku zamek kupiła rodzina Laseckich, która podjęła się odbudowy obiektu poprzedzonej pracami archeologicznymi i zabezpieczającymi. Zdaniem wielu odbudowa ta stanowi dla bobolickiej warowni ratunek przed zagładą, choć nie brak również głosów krytyki. Zamek, oficjalne otwarty we wrześniu 2011 roku, jest dostępny dla turystów.
Bobolicka twierdza była pierwotnie zamkiem królewskim, zbudowanym z inicjatywy Kazimierza Wielkiego zapewne ok. 1350 roku (choć prawdopodobnie jakieś fortyfikacje istniały tu wcześniej, a legenda mówi o zamku niejakiego Boboli, będącego rycerzem Bolesława Krzywoustego). Podobnie jak inne zamki jurajskie, Bobolice należały do systemu warowni granicznych mających bronić Królestwa Polskiego przed najazdami ze strony Śląska, należącego wtedy do Królestwa Czech. W 1370 roku rządzący wówczas Polską Ludwik Węgierski nadał zamek Władysławowi Opolczykowi. Twierdza trafiła na pewien czas w ręce jego dworzanina, Andrzeja z Barlabasz (zwanego Andrzejem Węgrem), który zajmował się rozbójniczym procederem, łupiąc okoliczną ludność. Działalność tę ukrócił król Władysław Jagiełło. Po kilkakrotnych zmianach właścicieli panem na zamku został w roku 1486 Mikołaj Kreza herbu Ostoja, którego rodzina władała bobolicką twierdzą przez półtora wieku. W 1587 roku warownia zdobyta została przez wojska Maksymiliana Habsburga, pretendenta do polskiego tronu, po czym została odbita przez Jana Zamojskiego. W roku 1625 zamek przeszedł w ręce Myszkowskich, władających niedalekim Mirowem, a kilka dekad później w ręce Męcińskich. Po zniszczeniach spowodowanych wojnami w XVII i XVIII wieku, zamek popadał w coraz większą ruinę. W XIX wieku w jego piwnicach znaleziono wielki skarb. Legendy związane z zamkiem opowiadają o podziemnym tunelu, łączącym go z pobliską twierdzą w Mirowie, a także o dwóch braciach panujących w obydwu warowniach, których miłość do jednej kobiety zakończyła się bratobójstwem. W 1999 roku zamek kupiła rodzina Laseckich, która podjęła się odbudowy obiektu poprzedzonej pracami archeologicznymi i zabezpieczającymi. Zdaniem wielu odbudowa ta stanowi dla bobolickiej warowni ratunek przed zagładą, choć nie brak również głosów krytyki. Zamek, oficjalne otwarty we wrześniu 2011 roku, jest dostępny dla turystów.
Bobolicka twierdza była pierwotnie zamkiem królewskim, zbudowanym z inicjatywy Kazimierza Wielkiego zapewne ok. 1350 roku (choć prawdopodobnie jakieś fortyfikacje istniały tu wcześniej, a legenda mówi o zamku niejakiego Boboli, będącego rycerzem Bolesława Krzywoustego). Podobnie jak inne zamki jurajskie, Bobolice należały do systemu warowni granicznych mających bronić Królestwa Polskiego przed najazdami ze strony Śląska, należącego wtedy do Królestwa Czech. W 1370 roku rządzący wówczas Polską Ludwik Węgierski nadał zamek Władysławowi Opolczykowi. Twierdza trafiła na pewien czas w ręce jego dworzanina, Andrzeja z Barlabasz (zwanego Andrzejem Węgrem), który zajmował się rozbójniczym procederem, łupiąc okoliczną ludność. Działalność tę ukrócił król Władysław Jagiełło. Po kilkakrotnych zmianach właścicieli panem na zamku został w roku 1486 Mikołaj Kreza herbu Ostoja, którego rodzina władała bobolicką twierdzą przez półtora wieku. W 1587 roku warownia zdobyta została przez wojska Maksymiliana Habsburga, pretendenta do polskiego tronu, po czym została odbita przez Jana Zamojskiego. W roku 1625 zamek przeszedł w ręce Myszkowskich, władających niedalekim Mirowem, a kilka dekad później w ręce Męcińskich. Po zniszczeniach spowodowanych wojnami w XVII i XVIII wieku, zamek popadał w coraz większą ruinę. W XIX wieku w jego piwnicach znaleziono wielki skarb. Legendy związane z zamkiem opowiadają o podziemnym tunelu, łączącym go z pobliską twierdzą w Mirowie, a także o dwóch braciach panujących w obydwu warowniach, których miłość do jednej kobiety zakończyła się bratobójstwem. W 1999 roku zamek kupiła rodzina Laseckich, która podjęła się odbudowy obiektu poprzedzonej pracami archeologicznymi i zabezpieczającymi. Zdaniem wielu odbudowa ta stanowi dla bobolickiej warowni ratunek przed zagładą, choć nie brak również głosów krytyki. Zamek, oficjalne otwarty we wrześniu 2011 roku, jest dostępny dla turystów.